czwartek, 15 marca 2012

Dzień Gniewu: NIE dla Paktu Fiskalnego!

W niniejszym artykule chciałbym pokrótce odnieść się do konsekwencji polityczno - gospodarczych tego traktatu poprzez analizę niektórych jego założeń oraz odpowiedzieć na pytanie czy ich realizacja jest dla Polski korzystna.


Aby zacząć jakąkolwiek dyskusję na temat szkodliwości paktu fiskalnego należy najpierw poznać pakiet jego podstawowych punktów. Na ów zestaw składają się:
1. Deficyt budżetowy poniżej 3 proc. PKB

2. Dług publiczny poniżej 60 proc. PKB
3. Nowa reguła wydatkowa – roczny deficyt strukturalny poniżej 0,5 proc. nominalnego PKB
4. Zwiększona kontrola UE nad pilnowaniem dyscypliny finansowej
5. Automatyczne sankcje za nadmierny deficyt budżetowy
6. O wysokości kary finansowej do 0,1 proc. PKB kraju ma orzekać Trybunał Sprawiedliwości UE
7. Z unijnych funduszy pomocowych będą mogły korzystać tylko te państwa, które podpiszą pakt


Najniebezpieczniejszym elementem paktu fiskalnego jest fakt, że dyscypliny finansowej poszczególnych krajów mają pilnować instytucje UE co, jak zauważył Wacław Klaus „oznacza radykalną likwidację suwerenności europejskich państw”. Niektóre kraje, oprócz pilnowania dłużnika chcą również, aby europejski komisarz ds. finansów miał prawo wetować „nierentowne ” ustawy dotyczące planowania budżetu . Co ciekawe RFN żąda aby cele stawiane przez rząd zadłużonego państwa zgadzały się z oczekiwaniami jego wierzycieli. Według Angeli Merkel, aby zażegnać kryzys nękający Unię wszystkie kraje powinny dążyć do jeszcze głębszej integracji. Jakby tego było mało Kanclerz Niemiec uważa, że w kwestiach zarządzania sprawami wewnętrznymi poszczególnych członków wspólnoty ostatnie słowo powinno należeć do nadzorców z UE. Dla Niemców taka sytuacja jest jak najbardziej wygodna gdyż właściwie- pospołu z Francją- Unią Europejską rządzą.


Pierwsze trzy punkty paktu fiskalnego dotyczą pilnowania deficytu oraz długu państwa. Prawdopodobnie do osiągnięcia tego rząd (zgodnie z ogólnie uznaną europejską zasadą planowania budżetem} powinien ciąć, ciąć i jeszcze raz ciąć wszystkie możliwe wydatki. Ewentualni wierzyciele są zadowoleni, nadzorcy z Eurokołchozu nie muszą nakładać kar i na papierze wszystko się zgadza. Janusz Lewandowski – unijny komisarz ds. budżetu- uważa, że Unia postrzegana będzie wtedy jako „zły policjant” a sam pakt jest tylko i wyłącznie potrzebny politycznie Niemcom.


W dalszej części wspomniane zostają kary, które mają być nakładane na państwa nieprzestrzegające założeń paktu. Pieniądze z nich zyskane mają zasilać kolejny fundusz ratunkowy Unii. I oczywiście jak chyba przy wszystkich tego typu okazjach… z funduszy pomocowych czerpać będą tylko ci, którzy zgodzą się na ingerencję Brukseli w swoje finanse. 
Na sam koniec chciałbym wytłumaczyć dla czego Donald Tusk pakt podpisał. Otóż zgodnie z naszą proeuropejską polityką należy za wszelką cenę wydrapać sobie drogę do euro zony . Premier uważa, że jeżeli podpisze pakt łatwiej będzie mu wpływać na decyzje dotyczące krajów strefy euro. Sądzi również, że dzięki podpisowi pod paktem „Polska będzie mogła grać pierwsze skrzypce w Unii”.


Uważamy, że wszelkie formy deptania suwerenności poszczególnych państw są niedopuszczalne. Dla tego właśnie „Nie dla paktu fiskalnego ” znalazło się na liście postulatów marszy i wieców 21 marca wśród takich haseł jak „Nie dla ACTA!”,” Nie dla niszczenia oświaty!”, ”Nie dla rządu Tuska!”

Szymon

P.S: PRZYPOMINAMY! 21 MARCA - GODZINA 18:00 – PASAŻ SCHILLERA – DZIEŃ GNIEWU W ŁODZI! 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz